Wspólne malowanie przy winie – niebanalna rozrywka
Inne

Wspólne malowanie przy winie – niebanalna rozrywka

lip 14, 2025

Z zaciekawieniem przyszedłem na spotkanie, o którym nie wiedziałem wiele. Miał być miły, włoski wieczór z winem i malowanie obrazu, w towarzystwie kilkunastu osób. Malowanie przy winie – jak było?

Spotkanie ze sztuką w zasięgu ręki

Zawsze marzyłaś o tym, żeby własnoręcznie namalować obraz, ale twierdziłaś, że nie masz talentu plastycznego, czasu ani okazji aby to zrobić? Teraz jest to możliwe, a specjalistyczne firmy eventowe (a w zasadzie artyści-pasjonaci sztuki oraz dobrego wina (bo pretekstem do wspólnego malowania obrazów jest spotkanie przy winie) organizują wszystko od A do Z. Wystarczy odwaga, kilka godzin czasu i chęć przeżycia nowej przygody.

Byłem na takim spotkaniu i nie żałuję. Choć może to kwestia artystycznej duszy, którą nie każdy w sobie ma i pewnych spraw nigdy nie będzie w stanie zrozumieć. Miejsce i wnętrze oryginalne, zachęcające do kreatywnego spotkania ze sztuką, sympatyczne towarzystwo osób (w większości pań), które pragną przeżyć (najczęściej) swą pierwszą przygodę w taką twórczością. Do tego specjalna okazja – wieczór włoski, w którym uczestniczył rodowity Włoch, mówiący po polsku, z uroczym akcentem.

malowanie przy winie
malowanie przy winie

Malowanie przy winie – włoski wieczór

Na wielkim ekranie pokazywano włoskie krajobrazy, z głośników płynęła włoska muzyka (w tym znane hity italo disco). Do tego skromny poczęstunek – przekąski czyli włoskie smaki. Oczywiście było też włoskie wino – białe i czerwone, co jakiś czasu uzupełniane do kieliszków. Także bezalkoholowe, bo niektórzy (a może tylko ja?) przyjechali samochodami.

Wszystko było gotowe do namalowania obrazu. Mini sztaluga z blejtramem, dostępne dla wszystkich farby akrylowe w sporych tubkach, w wielu kolorach (akryle można zmyć wodą gdy się pobrudzisz, więc są lepszym pomysłem niż farby olejne, a efekt malowania na płótnie będzie nie gorszy. Oczywiście były też różnej szerokości pędzle, palety malarskie i naczynka na wodę, do tego fartuchy, bo podczas malowania łatwo o nieuwagę i pobrudzenie odzieży.

Krótko mówiąc: wszystko masz zorganizowane, potrzebujesz jedynie chęci do malowania (nazywa się to weną artystyczną) i ochoty na spotkanie ze sztuką. Weny możesz poszukać, przeglądając przykładowe reprodukcje (nieskomplikowanych) obrazów (Bitwy pod Grunwaldem Matejki tu nie widziałem). Zresztą możesz namalować co tylko chcesz i o czym zawsze marzyłaś – jeśli masz wyobraźnię lub przychodzisz z pomysłem na swój obraz.

malowanie przy winie
Malowanie przy winie trwa!

Twój pierwszy obraz – niezwykłe przeżycie

Obawiasz się, że malowanie to dla ciebie czarna magia? Nie martw się, możesz liczyć na wskazówki, także techniczne, bo malowanie to nie tylko wena, ale też warsztat. Fachowe porady będą pomocne, jeśli malujesz obraz pierwszy raz, nie mając podstaw, a jedynie chęci do działania. A poza tym warto się postarać – dla osoby, której obraz zostanie najwyżej oceniony, przewidziano nagrodę – butelkę włoskiego wina oraz kupony ze zniżkami na (ewentualne) kolejne spotkanie.

Dodam, że swoje dzieło zabierasz ze sobą do domu, aby swym talentem pochwalić się potem rodzinie i znajomym. Z pewnością nie możesz konkurować ze znanymi artystami, ale liczy się to, że odważyłaś się coś stworzyć własnoręcznie i masz na to namacalny dowód!

malowanie przy winie
Zwyciężczyni otrzymała w nagrodę butelkę wina. Stworzyła miły dla oka obrazek, trochę w konwencji sztuki aborygeńskiej

Malowanie w całej Polsce

Co jeszcze może przekonać niezdecydowanych, aby uczestniczyć w takim wieczorze? Ciekawe rozmowy nie tylko o sztuce, z nieprzypadkowymi osobami (to częściej panie, dlatego piszę ten test, zwracając się w formie żeńskiej). Okazja poznania ciekawych osób, z którymi być może chciałabyś kontynuować później znajomość. Bo sztuka potrafi łączyć bratnie dusze.

Podobne eventy odbywają się dla pracowników firm i mają nieco inny charakter – choćby dlatego, że wszystkie osoby się znają. Ale wena i niewidzialne muzy krążące wśród uczestników, z pewnością są te same.

Czy ten tekst spowodował, że też chciałabyś przeżyć coś podobnego? Niestety, malowanie przy winie to wciąż nisza, dostępna głównie dla mieszkańców większych miast, kosztująca średnio 200 zł (jakieś 150-300). Ale skoro niektórzy specjalnie przyjeżdżają do dużego miasta na koncert, przedstawienie teatralne, wystawę czy uroczystość – dlaczego nie zaplanować specjalnego przyjazdu np. do najbliższego największego miasta po to, aby przez kilka godzin poczuć się jak prawdziwy artysta malarz i poznać nieznany dotąd świat sztuki?

Malowanie przy winie – tekst i zdjęcia: (c) Karykatura.com
Spotkanie w Loft 22 na warszawskiej Pradze, zorganizowała firma Art and Wine Friends

Zobacz też:
> Oferty rysunkowe Szczepana Sadurskiego
> Ciekawostki o piwie